jeśli ci kolano raz siadzie to już nie wstanie, bo zniszczona chrząstka się w żaden sposób nie odbudowuje. dlatego o kolana trzeba dbać i jedyne co można zrobić to profilaktyka przeciwurazowa.
a po czym biegasz i w czym? jeśli po chodniku / asfalcie to masakra dla kolan bez względu na obuwie. ja zawsze po miękkim biegałem, po trawie wzdłuż chodnika, wychodząc z zalożenia że trawa odrośnie, a moje kolana nie. mimo to, po wielu latach uprawiania sportów walki (nie zawsze rozsądnego) mam stawy dość sforsowane i przesiadłem się na rower. mniej obciąża kolana, a i przyjemność dla mnie większa :-)
jezdżę nim do pracy 3 km w jedną stronę, poza tym 2-3 x w tyg trasy po 25-35 km, czasem coś na mieście pozałatwiać czy na trening podjechać, ale na ogół tak dla przyjemności nad Wisłę, Kanał Żerański itp.
aha, nikt mnie nie zmusza, ja już sam jestem od wysiłku uzależniony 8)
a po czym biegasz i w czym? jeśli po chodniku / asfalcie to masakra dla kolan bez względu na obuwie. ja zawsze po miękkim biegałem, po trawie wzdłuż chodnika, wychodząc z zalożenia że trawa odrośnie, a moje kolana nie. mimo to, po wielu latach uprawiania sportów walki (nie zawsze rozsądnego) mam stawy dość sforsowane i przesiadłem się na rower. mniej obciąża kolana, a i przyjemność dla mnie większa :-)
jezdżę nim do pracy 3 km w jedną stronę, poza tym 2-3 x w tyg trasy po 25-35 km, czasem coś na mieście pozałatwiać czy na trening podjechać, ale na ogół tak dla przyjemności nad Wisłę, Kanał Żerański itp.
aha, nikt mnie nie zmusza, ja już sam jestem od wysiłku uzależniony 8)
Komentarz